25/05/2015

„Twardowski nie poznałby swojej fabryki” – Franciszek Sitek

158


Przedostatni rok okupacji. Życie w Warszawie coraz cięższe. Coraz więcej przyjaciół wywiezionych na roboty do Niemiec. Zdołałem się uchronić, podejmując pracę w fabryce pomp inżyniera Twardowskiego.

Rok 1943. Przystąpiłem do pracy jako praktykant. Trzy lata pracowałem pod kierownictwem jednego tokarza. Na Grochowskiej w niewielkiej fabryce pracowało sześćdziesięciu robotników. Nie było wydzielonych działów produkcyjnych. Produkowaliśmy jednak około dwustu pomp rocznie. Pompy powlekane były grafitem. Był to szczyt techniki malarskiej na tamte czasy. Ale jakże one różniły się od tych, które produkujemy dzisiaj!

Odlewy otrzymywaliśmy z dotychczas pracującej odlewni na Kolejowej. Pracowaliśmy ciężko. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nasze pompy to woda dla Warszawy. Woda, której tak potrzebowała Warszawa w czasie Powstania. Woda, którą po wyzwoleniu mieszkańcy Pragi czerpali wiadrami z nurtów Wisły. Woda, z braku której zginęło w latach okupacji tyle istnień ludzkich. Do dziś w wodociągach pracują pompy wyprodukowane przez zalążek naszej fabryki.

Pomp przemysłowych jest ciągle za mało. Tak było i przed laty. Załoga nasza zdaje sobie sprawę, że ponosi odpowiedzialność za dostarczenie wody dla miast, za zabezpieczenie produkcji cukru, wreszcie za zwiększenie mocy elektrowni.

Produkujemy coraz lepsze i wydajniejsze pompy. To nie te agregaty z fabryczki Twardowskiego. Produkcja ich była oparta na jednym typie odlewu. Wydajność pomp uzyskiwano przez stosowanie różnej wielkości wirników i przez przyspieszenie napędu. Była ona o wiele mniejsza od obecnej. Dzisiaj produkujemy nowoczesne pompy, oparte na konstrukcji krajowej i licencji.

Sześćdziesiąt lat działania fabryki to ogromny rozwój. Ale rozwój ten to ostatnie lata. Zapewne inż. Twardowski nie poznałby fabryki i konstrukcji nowoczesnych pomp.


Z artykułu Jerzego Wilczyńskiego, Piękny jubileusz, „Wafapomp”, 1968, nr 16 (30).

Franciszek Sitek, pracownik Zakładów Mechanicznych inż. Stefan Twardowski i Warszawskiej Fabryki Pomp w latach 1943-1977.